poniedziałek, 21 lutego 2011

Arlon - weekend poza LLN

W końcu się wyrwałem na weekend! a właściwie to zostałem wyrwany :P bo to współlokator mnie zaprosił na rajd starych samochodów w Spa - no a później do siebie do rodzinnego domu.
Dzięki temu 'zwiedziłem' (samochodem) prawie całą Walonię plus do tego sporą część Luksemburga :)

Tak więc - Arlon to miejscowość 4km od granicy z Luksemburgiem. Bardzo fajna mała mieścina... niestety nie mam stamtąd zdjęć, bo 'na mieście' byliśmy tylko raz i wtedy nie wziąłem aparatu - ale mam zdjęcia z innych wypadów:
- Orval - zakon w którym produkuje się najlepsze piwo świata ;) dojrzewające! to mnie zaintrygowało :D i rzeczywiście piwo jest bardzo dobre!
- Luksemburg 'the city'
- no i z rajdu mam ze dwa zdjęcia też - bo była noc i ciemno - jak to nocą.

tak więc:

część niedostępna dla zwiedzających. tam sobie są mnisi... i browar.
 a to kościół i ta wielka rzeźba... trochę przypominająca rzeźby egipskie - jak dla mnie... dość dziwne... i naprawdę była ogromna!
 widok bardziej ogólny. To jest tylko mała część całego kompleksu :)
niedostępna dla zwiedzających
 to co widać wyżej jest za tą bramą :)
 a to już Luksemburg i widok na dolną część miasta. tam w oddali po lewej jest centrum biznesowe miasta.
 a to widok z drugiej strony... z dołu. Niesamowita jest ta ściana
 ten domek mały to ten sam domek co wyżej...
a to jedyne fajne zdjęcie, które mi wyszło podczas rajdu ;) przypadkiem.










No to tyle... tak ogólnie :)
więcej zdjęć na:
Arlon itp

1 komentarz:

  1. nic się nie dzieje, czy tak dużo się dzieje, że aż nie masz czasu pisać:)?

    OdpowiedzUsuń