niedziela, 30 stycznia 2011

Louvain La Neuve...

Poszedłem na spacer do Louvain La Neuve... chciałem zobaczyć okolicę do której jutro się przeprowadzę itd...

oczywiście się zgubiłem trochę...

Nie byłem świadom, że ta miejscowość (dość mała) ma dzielnice... odkryłem to kiedy wszedłem w końcu do miasta i znalazłem plan, okazało się, że jestem w dzielnicy najbardziej oddalonej od mojej miejscowości... Ale jak już ogarnąłem plan to udało mi się zwiedzić sporą część miasta - znalazłem nawet mój wydział :)
Potem powstał problem powrotu, bo wcześniej szedłem według mapy, którą narysowali mi ludzie z którymi mieszkam, ale nie uwzględniała ona mojej trasy... Dzięki temu zrobiłem kółko po LLN.

czas na kilka zdjęć z Belgii ogólnie: domki czy też mieszkania (jak kto woli) w tej mieścince w której teraz mieszkam:
 Przy tym placu mieszkamy (taki mniej wiecej widok jest z okien)
 LLN już. Taka dzielnica bardziej mieszkalna niż uniwersytecka: (dziwne te domy maja jak nie wiem co)
 A to jakiś budynek uczelniany już (nic tu nie jest otynkowane - wszystko z cegły, czasem tylko pomalują budynek na biało...)
 a to też część mieszkalna bardziej LLN:
i to centrum LLN, sporo tam kawiarni, sklepów i budynków mieszkalnych, a wszystko z cegły!


zdjęć w sumie mało zrobiłem, bo zimno było strasznie, więc wolałem oszczędzać ręce...

2 komentarze:

  1. naczy w tym LLN będziesz mieszkał i studiował, a to dotychczasowe to była prowizorka, tak?
    jezu jak tam jest o wiele fajniej, mają domki i w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
  2. no w LLN bede od jutra. a teraz to couchsurfuje.

    ano jest fajnie - ale te domki sa jakies takie strasznie dziwne! wszystko z cegly. i w ogole takie niby podobne... ;P

    OdpowiedzUsuń